My turn.

Jak bedziesz w butach, kamien i tak wpadnie do srodka.
Za to nie poczujesz, jak miekka jest trawa.

Memphis napisał:

Jak bedziesz w butach, kamien i tak wpadnie do srodka.

Nie wpadnie.
Nie wpadnie, ponieważ nie noszę frywolnych sandałków z otworkami, ale glany zasznurowane do końca.

To sytuacja typu "wybieram mniejsze zło...".
Oba wyjścia - hasać boso czy ubezpieczać się butami - są kiepskie, bo radykalne, ale z dwoja złego wybieram buty. Subiektywny wybór itd, rzecz jasna.

Widocznie nie dosc zaakcentowalam jedna rzecz:

Jedyny wrog ktorego MOZESZ miec to Twoj prawdziwy przyjaciel.

Bezpieczniej jest miec wielu przyjaciol. Bo nigdy nie bedzie tak ze zdradza Cie wszyscy na raz i zostaniesz sam. Zawsze, gdy jeden Cie zawiedzie za Toba stanie ten drugi i trzeci. Za kazdym razem, gdy jeden Cie skrzywdzi bedziesz mogl sie wyplakac innemu.

Pozatym, dobrze jest byc miedzy ludzmi i ufac im, mimo ze czasem zawodza. Spolecznosc to cecha wyjatkowo ludzka. Potrzebujemy siebie nawzajem. Oczywiscie z zaznaczeniem, ze to przebywanie miedzy ludzmi nie pozbawia nas umiejetnosc przebywania z samymi soba. Bo to tez jest wyjatkowo istotne Very Happy

lain napisał:

Widocznie nie dosc zaakcentowalam jedna rzecz...

Myślę tak, jak napisałam.
Wkleiłam Twoj cytat, bo dobrze obrazowal moje myslenie, jesli mialas inną intencję, a ja odebralam to, co napisałaś za bardzo po swojemu - przyjmuję do wiadomości. Smile

Nie byla To uwaga do Ciebie Smile

Chyba raczej do Memphisa i Noli ktorzy moim zdaniem nie do konca zrozumieli co mialam na mysli Smile

Nie. PRAWDZIWY przyjaciel nie może być wrogiem. Tak czysto teoretycznie. W prawdziwej przyjaźni chodzi właśnie o to, że ta druga osoba nie może Cię zdradzić.

Poza tym wychodzę z założenia, że jak komuś się chce przebijać przez otoczkę pozornej obojętności i dystansu to znaczy, że mu zależy, żeby mnie poznać, a to znaczy extra points Wink

Nic dodac, nic ujac.

Nola napisał:

Tak czysto teoretycznie.

No właśnie.

----

Cóż, kwestia podejścia, ja mam po prostu inne, ale przecież nie o przeciąganie na swoją stronę chodzi.

Pozdrawiam Smile

.

szkoda tylko ze tak czysto praktycznie prawdziwi przyjaciele nie istnieja Very Happy

Mysle, ze to mylne stwierdzenie. A nawet mam taka nadzieje Wink

.

lain napisał:

szkoda tylko ze tak czysto praktycznie prawdziwi przyjaciele nie istnieja Very Happy

wypluj te słowa!!!!wszak każdy człowiek jest empirycznie ograniczony!!!a jedną z potrzeb jest właśnie posiadanie przyjaciół tudzież odwzajemnienie przyjaźni...to smutne, że tak myślisz... Sad

bo ona jest cala smutna Razz

polemizowałabym:)...myślę jednak, że to kwestia nastawienia a może braku wiary w ludzi?

albo brak czego innego :> sasasasasa

nie bardzo rozumiem co masz na pomyślunku Very Happy