My turn. |
Nola
Uczen Gwiazdko lapacza
|
Nie mogę stracić tej niezastąpionej przyjemności czytania tego forum więc trzeba sie podporządkować "górze".
Cześć, mam na imię Ola i nie wyrózniam się z tłumu. Moim największym świrem, pasją i sensem życia jest muzyka. Bardzo różne gatunki (chociaż w zasadzie raczej zamyka się to w szeroko pojętym rocku) i bardzo różni wykonawcy. Fascynacja zaczęła się kiedy w wieku lat prawie 12 wpadłam na Metallicę sentyment mam do dzisiaj. Uwielbiam Zakk'a Wylde'a, Down, Corrosion Of Conformity i inne tego typu ciężkie brzmienia; Lynyrd Skynyrd, Gov't Mule i całą southern rockową resztę; lubię też grunge (tylko bez żadnej Nirvany proszę, mówimy tu o Pearl jam, Alice In Chains, Soundgarden, Blind Melon...); klasycznego rocka (Kiss! ), Henry'ego Rollins'a (bo on zasługuje na oddzielną wzmiankę ) i wiele, wieeeele innych. Aktywnie muzykę też lubię, z bardzo różnym skutkiem Poza tym? Uwielbiam piłkę nożną odkąd mając chyba ok.11 lat (jak to wcześnie się niektóre gusta kształtują... ) zakochałam się w elfich uszach Ryan'a Giggs'a do dzisiaj wiernie kibicuję Manchesterowi Utd. Nawet kiedy przegrywają z czwartoligowymi drużynami Lubię czytać... Cortazar rządzi. I jeszcze Toruń lubię. I to mnie właśnie tu przygnało, 300 km od domu A anglistykę studiuję nie z przypadku, tylko z prawdziwego uwielbienia na angielskiego. Such a beautiful language... A poza tym jestem słabo uspołeczniona, heh. Wystarczy. Jak ktoś chce wiedziec coś więcej - don't be afraid to ask |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Memphis
Poczatkujacy gwiazdko tworca
|
A ja mam na imie Memphis i tez jestem alkoholikiem.
Nie uspoleczniony znaczy sie, podobno. Tylko, ze nie slucham takiej true muzyki niestety. Poza oczywiscie poludniowcami, nad ktorymi sie juz gdzie indziej pozachwycalem. Podobno jestem lekko fag, bo ostatnio slucham duzo muzyki z 60' w Stanach. Dobra, to sie pouzewnetrznialem w Twoim temacie, wystarczy na tydzien. Ide dalej byc aspoleczny. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Ginger
Początkujący zbieracz gwiazdek
|
Hmmmm, no Ola- prawdziwa melomanka ... Może podrzucisz mi jakieś fajne kawałki? No chyba, ze tak jak Jankes (full respect) traktujesz to jak religię ... A co do tego uspołecznienia? hmmm...taka cicha woda
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nola
Uczen Gwiazdko lapacza
|
A ja słucham true muzyki. True czyli takiej w której nie słyszę udawania czegoś, czym się nie jest. Ja tez nie udaję i może dlatego jestem nie uspołeczniona.
Jak religię? nie... tylko jak coś co przynosi w życiu najwięcej radochy |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
lain
Administrator
|
a ja nie moge Cie zidentyfikowac.... Ola Ola... Ola Rebel? Ta sama ktora chodzi ze mna na pisanie? Hmm.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Memphis
Poczatkujacy gwiazdko tworca
|
No, ja tu jestem missunderstood. Znalczylo to, ze ostatnio mi sie przejadlo wszystko co znalem i uznawalem z dobre. I jakos tak mi sie cofa ku jakims... prostszym instynktom ?
Co do radochy... Nic nie wywoluje takiego usmiechu na twarzy, jak solidny kop na gitarze. No widzisz... Albo udajesz i ludzie Cie lubia, albo jestes soba... I tez Cie lubia, ale jest ich mniej, nie wszyscy wiedza, ze jestes w porzadku ? BTW - czadowy przydomek - "Rebel" . |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nola
Uczen Gwiazdko lapacza
|
Hehe, Ola Rebel... dobre Tak, Lain, to ja
yep... 'You gotta put your faith in a loud guitar'... No właśnie, stawiam na jakość, a nie ilość znajomych. I wcale mi nie jest z tym źle. Po prostu potrafię się rozkręcić w gronie ludzi, których znam i których jestem pewna. To chyba jakaś wrodzona umiejętność samozachowawcza |
|||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
lain
Administrator
|
Tak zgadzam sie z Wami w stu procentach Moja bezcenna Urszula w prawdzie solidnego KOPA nie ma, ale i tak ją kocham miłoscia nieograniczona. Co do Outsiderowania to najpierw zewszad slychac "nie lubie ludzi", "nie ufam ludziom" a jak przychodzi co do czego to te osoby na imrezy sa pierwsze Nie zeby umiejszac Waszemu buntownictwu, ale tylko prawdziwie nienormalny albo skrzywdzony czlowiek bedzie uciekal tak serio od ludzi Fajnie jednak ze nie nalezycie ani do jednych ani do drugich. Bo ludzie sa naprawde fantastyczni. W wiekszosci |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Memphis
Poczatkujacy gwiazdko tworca
|
Racja. Po co otaczac sie tlumem ludzi, o ktorych sie nic nie wie ? Zreszta ja jakos nie rozumiem ludzi, wiec raczej unikam. I na ten los rowniez nie narzekam. Mam czasem jakies odchyly eee... socjalizowania sie vide to forum . No, ale w koncu tu jestescie tylko napisami .
Umiejetnosc samozachowawcza... tak, bo przeciez nie ma drugiej istoty tak przesiaknietej zlem, jak czlowiek. Moze byc przydatna. Co do imprez, to... ble. Poszedlem na otrzesiny, zeby sie napic piwka, zobaczyc z kim mi przyjdzie studiowac itd. No i przypomniec sobie, dlaczego nie chodze na imprezy . Lain, lepiej bys cos zagrala na tej Urszuli . |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nola
Uczen Gwiazdko lapacza
|
lain, nie widziałaś jeszcze prawdziwego buntownika Joke. Mnie nie chodzi o buntowanie się. Ja po prostu lubię wiedzieć, że ludzie z którymi się zadaję nie zrobią mi jakiegoś świństwa. Zwyczajnie jestem ostrożna. Nie mówię, że się w ogóle nie socjalizuję. Robię to, tylko w mniejszym stopniu niż przeciętny człowiek |
|||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
lain
Administrator
|
Co do Urszuli to wlansie gram
A co do Otrzesin... no zeby nie bylo ze Ci licze imprezy, Memphis, ale raczej nie próżnowaleś Przyznaj sam. Heh, co do tego co napisalas Nola. Im bardziej poznajesz drugiego czlowieka tym bardziej mu ufasz. Im bardziej mu ufasz, tym wiecej mu mowisz. Im wiecej mu mowisz tym wieksza krzywde on Ci moze wyrzadzic. Jednym slowem jedyny wrog jakiego mozesz miec to Twoj prawdziwy przyjaciel. Tak wiec ostroznoscia bym tego raczej nie nazwala, ale ciesze sie, ze przynajmniej nadalas temu pozytywny wydzwiek |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Memphis
Poczatkujacy gwiazdko tworca
|
Proznowac, nie proznowalem. Pilem sobie piwko i okupowalem kanape. Nawet pokonwersowalem z tymi, ktorzy zmeczyli sie chwilowo przytupanko - orgia (no offence) .
No widzisz Lain... Nola ma racje. Bo wlasnie PRAWDZIWEGO przyjaciela sie nie musisz obawiac. A jesli spotykasz sie z mniejsza iloscia osob, to latwiej poznac kogos lepiej, bo poswiecasz mu wiecej uwagi. I wtedy mozesz nie miec wielu znajomych, ani wielu osob ktorym mowisz chocby "czesc", ale bedziesz miec kogos, kto zawsze bedzie mial dla Ciebie czas i zawsze bedziesz mogl(a) jej zaufac. Przynajmniej ja tak to odbieram. Tak wogole, to jak masz mniej znajomych, to sam jestes tez lepszym przyjacielem, bo wiecej uwagi mozesz poswiecic innej osobie. Aczkolwiek... To wszystko teoria. A ze shit happens, to wszyscy wiedza. To nie bunt, to sposob bycia. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Memphis
Poczatkujacy gwiazdko tworca
|
Jesli zbyt twardo bedziesz stapac po ziemi, to rozbola Cie stopy .
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gość
|
Po prostu wkładam buty, żeby nie chodzić po ziemi boso.
|
||||||||||||||
|
My turn. |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.