The time for me has come.

Witam szanowną społeczność forową Smile

Zmuszona okolicznościami, postanowiłam się przedstawić (przynajmniej poniekąd, jako że nie można zradzać wszystkiego-nigdy nie wiadomo kto patrzy). Tak więc zarzucam nędzny pasożytniczy proceder i mówię (czyt. piszę Smile

). Zaleta/wada właściwe podkreślić/olać, najpierw MÓWIĘ, potem MYŚLĘ, mimo że to nie zawsze idzie w parze, tak czy siak kolejność pozostaje. Klnę jak szewc (zakładając, że szewcy klną, Ci z którymi ja miałam styczność w swoim marnym życiu to raczej poczciwiny), aczkolwiek chcę to zmienić, tak mi się wydaje....przynajmniej spróbuję. Nienawidzę samotności, wszak człowiek jest stwoerzeniem stadnym i do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje (poza regularnym stolcem oczywiście Razz

), drugiego stworzenia, a od rodzaju spaczenia zależy jego postać. Cenię sobie szczerość-nawet najdotkliwsza prawda jest lepsza od kłamstwa, zresztą jak to mawia mój kochany Dziadzio Lesio:"Jak boli to znaczy, że żyje". Cieszą mnie małe rzeczy, np. odgłos baniek mydlanych rozbijających się o posadzkę (swoją drogą fenomenalny, ale potrzeba ciszy Cool

); uśmiech na czyjejś facjacie, jeśli uda mnie siem takowy wywołać, chociaż zauważyłam, że jak już siem ktosik śmieje, to zwykle z mojej głupoty- Oh well, that's just the way the cookie crumbles Laughing

. Lubię tysz trunkowanie w miłym towarzystwie, a że very often I'm spitting feathers (jusful proverb:)), to wszystkie zryte ongi chcące się przyłączyć są jak najbardziej mile widziane:). Co do "rubryki" zainteresowania tudzież hobby, raczej nie wniosę nic ciekawego. Kocham muzykę, jest to niestety pomiekąd miłość platonieczna, gdyż nie gram na żadnym instrumenciku, ale za to zadręczam społeczeństwo żałosnym zawodzeniem na przejściach dla pieszych, pod prysznicem i w innych dziwnych miejscach Smile

. Nie uznaję tysz szufladkowania tego pięknego zjawiska, rozdzielania na "kategorie" i dodawania etykietek rock, pop,itede, itepe, wystarczy żeby dostarczała emocji:) Wymienianie wszystkich bliskich mi wykonawców zajęłoby za dużo tego "bezcennego" miejsca tudzież wysiłku kogoś, kto ewentualnie męczy swój wzrok. Moją miłością od zawsze są Żukole Laughing

, od dłuższego czasu to np. The Cure, a ostatnio zakochałam się w Interpolu, Explossions in the sky i panu B.B. King. Uwielbiam książki pana Stefanka Króla np. The Shining czy Pet Sematary. No i oczywiście są jeszcze filmiki Smile

twórczość pana Tima Burtona, Woody'ego Allena, Lot nad kukułczym gniazdem, Lśnienie(w/w), Mechaniczna Pomarańcza, Eternal sunshine of the spotless mind, itepe, itede, dużo tego.... Laughing

Dobra kończę ten dziwny wywód, żenua, poprostu żenua, zresztą wypadałoby zajrzeć na moodle Very Happy

Pragnę tylko nadmienić, że jeżeli kogoś tłukę to przeważnie znaczy, że go bardzo lubię Twisted Evil

no i dostalas dostep Smile

no ja finkuje!! Smile

wszak spędzało mi to sen z powiek, że już nie wspomnę o produkcji tych byzydurrrr:D

Miłe dla oka te bzdury, serio.
Fajnie się czytało.

Cześć.

Smile

Witam również jak to nakazują normy obyczajowe Smile

jednocześnie pragnę podziękować za połechtanie swoistego rodzaju próżności, przynajmniej raz nocne buszownie nie pozostało tylko cichym jękiem.

Madzia! (alias Gosia) Mrrr :* How nice to finally have you here! Very Happy

But remember: You can bring the horse to the water but you can't make it drink. Wiec pisz duzo Razz

Cheers

Nie Gosia, tylko Kubus. No i wreszcie sie udalo zarejestrowac. Jednak kurs informatyczny nie poszedl na marne Smile

.

Czirs mejts Very Happy

na dobry początek polewa kielonka Very Happy

a teraz po kolei-lain do diaska żadna Gosia!!!!!!ja was normalnie zamorduje z Leosiem...i nie cytować mi tu Wiecha bardzo proszę, nawet jeśli to Ty jesteś osóbką, która przyprowadziła rzeczonego konia do wody:D i dzięki Memphis za zdradzenie mojego złego alter ego, niech siem wszyscy dowiedzą, że chciałam być niegdyś facetem Cool

no i żeby nie było wątpliwości kurs informatyczny jak najbardziej poszedł na marne, a moją partycypację w tym zacnym przedsięwzięciu zawdzięczam w/w lain, ale jakkolwiek bym siem tu nie znalazła jestem i mogem bruździć Twisted Evil

soł biłer

Serendipity napisał:

Pragnę tylko nadmienić, że jeżeli kogoś tłukę to przeważnie znaczy, że go bardzo lubię Twisted Evil

ja mam dokładnie to samo!! Very Happy

bo to takie zmniejszenie dystansu jest ;p Twisted Evil

annie pozwól, że Ciem uścisnę tudzież lekko tłuknę jak sie tylko spotkamy Very Happy

dokładnie tak to jest:), ponieważ na dobrą sprawę osóbki, której nie lubisz kijem nie dotkniesz a co dopiero jakimś swoim członkiem, wszak to kontakt fizyczny jest, a chodzi o to by go uniknąć Very Happy

ja znam przyjemniejsze kontakty fizyczne no ale coz jestescie jakie jestescie nic sie nie da poradzic :/ a Ty Madzia chcialas byc facetem? ale jak to co no i e? nie rozumiem a ja myslalem ze Ty od poczatku nim bylas o_O

ależ ja wiem mój drogi, że znasz przyjemniejsze kontakty Wink

to dlatego tak chętnie udzielasz noclegu Very Happy

i proszę proszę nauczyłeś siem do mnie zwracać!!normalnie rozpiera mnie duma stworzyłam potwora!!! Twisted Evil

no i anforczynatli nie jest mi dane być facetem, ale wiesz nastały takie czasy, gdzie wszystko jest możliwe... Razz

Madziu, Madziu... zmieniajac plec musialabys tez zmienic kierunek studiow... Bo tu... na filologii... to same takie nędzne... niewyksztalcone i pokraczne... Very Happy

paczkaj nigdy nie rozpatrywałam studiowania w takich kategoryjach:Dale spójrz na plusiki 1 chłop więcej, kto wie może byłbym w Twoim typie?? Twisted Evil